Moje ulubione żele, pianki i mydła do mycia twarzy

Hejka! 

     Dzisiaj chciałabym opowiedzieć wam trochę o moich Top 5 produktach do mycia twarzy. Jeśli chodzi o demakijaż to nadal używam i ubóstwiam metodę oczyszcznia olejami, ale troche się ona u mnie zmieniła od ostatniego postu i niedługo pojawi się update. Ale wracając do tematu, po demakijażu twarzy zawsze oczyszczam jeszcze twarz jakimś detergentem bo uważam że taka rutyna najlepiej wpływa na wygląd mojej cery. Mam wtedy pewność, że moja skóra jest bardzo dokładnie, ale równocześnie delikatnie oczyszczona. Taka metoda będzie się sprawdzała przy wszystkich rodzajach cer, natomiast będą się tylko zmieniały produkty. Jak już wspominałam wcześniej mam cerę mieszaną, wiec oczekuje aby produkty do mycia nie zapychały skóry, delikatnie ją oczyszczały, oraz normalizowały. 

Przybliżę wam moje ulubione produkty, których bardzo chętnie używam i do których wracam z przyjemnością.

Nr 5
Tymiankowy żel do mycia twarzy Sylveco

Jest do produkt hipoalergiczny, wiec sprawdzi się nawet u posiadaczek cer wrażliwych, ma konsystencję rzadkiego żelu i jak sama nazwa wskazuje pachnie tymiankiem. Jeśli chodzi o zapach to dla mnie nie należy do najprzyjemniejszych, kojarzy mi się trochę z syropem na kaszel, natomiast wybaczam mu to ze względu na cudowne działanie. Jak wszystkie prodkukty marki Sylveco ma bardzo dobry skład. Dzieki zawartości olejku i ekstraktu z tymianku ma właściwości kojące i przeciwzapalne, natomiast kwas jabłkowy wygładza skórę poprzez delikatne złuszczanie naskórka i jednocześnie rozjaśnia skórę. 

Dla kogo sprawdzi się najlepiej? 
Myślę, że polubią się z nim posiadacze cery suchej, normalnej i mieszanej, ale odwodnionej. Pomoże pozbyć się suchych skórek i wygładzi cerę.

Do kupienia w drogerii Natura, aptekach lub online. Ja swój kupuje zwykle TUTAJ.
Cena około: 18,49zł



Nr 4
Mydło Aleppo

Nie wiem jak wy, ale ja kiedy usłyszałam o myciu twarzy mydłem miałam ciarki na plecach. Wyobraziłam sobie, że po umyciu będzie mi towarzyszyło uczucie suchości i ściągnięcia, którego nie cierpię. Natomiast słyszałam tyle dobrego o tych mydłach, że ciekawość zwyciężyła :) i je w końcu kupiłam. Bardzo cieszę się z tego powodu ponieważ trafiło na moją listę ulubieńców. Mydło to produkowane jest od setek lat w mieście Aleppo i dzięki swoim naturalnym składnikom wspaniałe dba o naszą skórę. Jest polecany do skóry suchej, wrażliwej, skłonnej do podrażnień i stanów zapalnych. Mydło to składa się z dwóch podstawowych składników oleju z oliwek i oleju laurowego, ten pierwszy pięknie nawilża skórę, natomiast drugi działa przeciwzapalnie, przeciwgrzybiczo i antyseptycznie. Mydła z Aleppo różnią się od siebie stężeniem oleju laurowego, znajdziemy stężenia  od 5% aż do 70% przy czym to ostatnie nie nadaje się do mycia skóry, a raczej do prania ręcznego naszych ubrań. 

Jeśli zaczynacie dopiero swoją przygodę z tym mydłem najlepiej zacząć od 5% i sprawdzić jak na nie reagujemy. Moje ulubione jest 12% i chociaż próbowałam wyższych stężeń to nie nadawały się u mnie do codziennego stosowania ze względu na swoją "siłę" i używałam ich jako krótkich kuracji oczyszczających na przemian z delikatniejszymi detergentem. Natomiast 5% i 12% możemy z powodzeniem używać codziennie do oczyszczania twarzy. 

Dla kogo sprawdzi się najlepiej? 
Właściwie dla każdego :) w zależności od stężenia mogą go używać osoby od skór suchych  przez mieszane aż do tłustych i trądzikowych. Dzięki naturalnym składom może być używany nawet do mycia niemowląt. Czy muszę dodawać coś jeszcze? 

Do kupienia w sklepach zielarskich i online. Ja swoje kupiłam TUTAJ.
Cena uzależniona jest od producenta i stężenia olejku laurowego. 


Nr 3
Madara pianka oczyszczająca do twarzy

Długo zastanawiałam się nad drugim i trzecim miejscem mojej listy hitów:) i nie dlatego, że nie wiedziałam które produkty na nich umieścić, ale dlatego że są dwa, które uwielbiam tak samo. O tym, że ta pianka znalazła się na trzecim miejscu, a nie na drugim zaważyła tylko i wyłącznie cena. Madara to Łotewska firma, która produkuje kosmetyki organiczne, z naturalnymi składami. Wracając do pianki jest niesamowicie delikatna i ma piękny ziołowy zapach. Głównymi składnikami są ekstrakt z krwawnika, róży dekadenckiej, rumianku i nagietka dzięki czemu działa wzmacniająco na naczynia krwionośne, łagodzi zaczerwienienia, delikatnie złuszcza naskórek i pobudza produkcje kolagenu w skórze. Po umyciu skóra jest dokładnie oczyszczona, ale nie wysuszona. 

Dla kogo sprawdzi się najlepiej?
Szczególnie dla tych z was, którzy mają cerę naczynkową, mieszaną, tłustą, ale także suchą wiec jest to kolejny produkt który może być stosowany przez większość z was. 

Do kupienia niestety tylko online np TUTAJ, jak już wspominałam cena jest nieco wyższa, ale napewno warto się na niego szarpnąć.
Cena około: 79.90zł 

Nr 2
Biolaven żel myjący do twarzy

Jest to żel oparty na oleju z pestek winogron, który cudownie nawilża skórę i nie pozostawia po umyciu uczucia ściągnięcia. Znajdziemy w nim również lawendowy olejek eteryczny, mający właściwości antyseptyczne. Ma w sobie bardzo łagodne detergenty dzięki czemu nie narusza pH, a co za tym idzie nie niszczy bariery lipidowej naszej skóry.Jego formuła to rzadki żel, który rozprowadzony na twarzy nie pieni się zbyt mocno. A zapach? Bardzo przyjemny:) mocno wyczuwalna jest tutaj lawenda co dla mnie jest dużym plusem. 

Dla kogo sprawdzi się najlepiej?
Dla każdego rodzaju skóry. Po prostu. Jest to kosmetyk tak uniwersalny, dokładnie myjący i jednocześnie delikatny dla skóry, że pokochają go wszyscy.

Do kupienia w aptekach, drogeriach np. Natura i online, ja swój kupuje TUTAJ.
Cena około: 16,49zł


Nr 1
Rumiankowy żel do mycia twarzy Sylveco

Mam wrażenie, że przed tym produktem powinny być jakieś werble:) Jest to mój absolutny nr 1 i zawsze do niego wracam. Często jestem ciekawa innych produktów i lubię testować nowości, ale zawsze wracam do tego cudeńka. 


Nie muszę już chyba przypominać, że marka Sylveco ma piękne naturalne składy wszystkich swoich kosmetyków i w przypadku tego żelu nie jest inaczej. Jest to produkt hipoalergiczny i zawiera między innymi olejek z rumianku lekarskiego, który ma właściwości przeciwzapalne, antybakteryjne i antyalergiczne. Drugim głównym składnikiem jest kwas salicylowy, w tym produkcie jest w stężeniu 2% i to właśnie dzięki temu składnikowi tak bardzo przypadł mi do gustu. Moja skóra i kwas salicylowy polubili się tak bardzo :) że napiszę o nim osobny post bo myśle że na to zasługuje. Wspomnę tylko, że kwas ten pięknie złuszcza skórę, likwiduje zaskórniki, odblokowuje pory i zmniejsza wydzielanie sebum. 

Konsystencja jest wodnisto-żelowa, a podczas mycia twarzy nie pieni się mocno. Zapach jest delikatny- rumiankowy, ale ja osobiście go bardzo lubię. Po umyciu twarz nie jest wysuszona, ale dobrze oczyszczona i ukojona. Pomógł mi uporać się z uporczywymi zaskórnikami i zauważyłam, że moja cera mniej przetłuszcza się w strefie T. Używam go zawsze w duecie z moją Luną i efekty są świetne, jest to moje ulubione duo i gorąco polecam wam wypróbować. 




Dla kogo sprawdzi się najlepiej?
Dla posiadaczy cery mieszanej, tłustej, normalnej, z tendencją do powstawania zaskórników i niedoskonałości.

Do kupienia w aptekach, drogeriach, sklepach zielarskich oraz online, ja swój kupuje np. TUTAJ.
Cena około: 18,49zł

Tak przedstawia się moje Top 5 do mycia twarzy, dajcie znać jakie są wasze ulubione produkty. 

Buziaki 

Komentarze

  1. Tak jak ty najbardziej lubię produkty firmy sylveco choć tymiankowy żel moim zdaniem jest lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mamy podobny gust ;p tymiankowy też jest super!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Power of minerals- Krem pod oczy L'ORIENT

Tonik Benton Aloe BHA Skin Toner, czyli mój niezbędnik!

Foreo Luna szczoteczka do twarzy-Moja Recenzja